Reklama

Geopolityka

Chiny zawieszają dialog z USA w sprawie kontroli zbrojeń jądrowych

Biden Xi Jinping
Joe Biden (USA) i Xî Jinping (Chiny)
Autor. 李 季霖/Flickr/CC BY-SA 2.0

Rząd w Pekinie zawiesza rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie kontroli zbrojeń i nierozprzestrzeniania broni jądrowej - oświadczył w środę rzecznik MSZ Chin Lin Jian. Decyzja ta ma związek z dostarczaniem uzbrojenia na Tajwan przez USA mimo sprzeciwu ChRL.

„Od pewnego czas strona amerykańska ignoruje zdecydowany sprzeciw Chin (…) i kontynuuje sprzedaż broni na Tajwan, podjęła też pewne negatywne działania, które poważnie podważyły podstawowe interesy Chin i zaszkodziły wzajemnemu zaufaniu politycznemu” - powiedział Lin podczas briefingu w Pekinie.

Reklama

Może tu również chodzić o reakcję na program nowego amerykańskiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego LGM-35A Sentinel, który ostatnio okazał się droższy o 81 proc. w stosunku do planów z 2020 roku, a jego proces produkcji zostanie wydłużony.

„Dlatego Chiny zdecydowały się zawiesić negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie nowej rundy konsultacji dotyczących kontroli zbrojeń i nierozprzestrzeniania broni jądrowej” - odparł rzecznik na pytanie o postęp w rozmowach Pekin-Waszyngton w tym zakresie.

    Pierwsze od lat spotkanie przedstawicieli USA i Chin, którego treści nie upubliczniono, odbyło się w listopadzie ubiegłego roku i miało na celu uniknięcie wyścigu zbrojeń między mocarstwami. Według mediów spotkanie nie miało charakteru formalnych negocjacji.

    Doszło do niego na krótko przed rozmowami przywódców obu krajów, Joe Bidena i Xi Jinpinga, na szczycie APEC w San Francisco, przynosząc chwilowe ocieplenie w dwustronnych stosunkach. Wcześniej Chiny odmawiały udziału w dialogu z USA na temat broni jądrowej.

    Reklama

    Jak wynika z opublikowanego w październiku, corocznego raportu Pentagonu na temat chińskich sił zbrojnych, arsenał jądrowy ChRL rośnie szybciej, niż przewidywano, i wynosi obecnie ponad 500 głowic jądrowych (USA i Rosja posiadają ok. 5 tys., z czego 1,5 tys. rozmieszczonych) i do 2030 r. przekroczy 1000.

    Rząd w Pekinie, który uważa Tajwan za „zbuntowaną prowincję” Chin i nie wyklucza użycia sił zbrojnych w celu przejęcia nad nim kontroli, regularnie potępia sprzedaż uzbrojenia wyspiarskiemu państwu.

    W związku z tym w ostatnich latach Chiny objęły sankcjami wiele amerykańskich przedsiębiorstw z branży wojskowej, w tym w czerwcu koncern Lockheed.

      Również w czerwcu Stany Zjednoczone zatwierdziły dwie transakcje sprzedaży sprzętu wojskowego na Tajwan o łącznej wartości około 300 mln dolarów.

      „Chiny chcą utrzymywać komunikację z USA w kwestiach międzynarodowej kontroli zbrojeń na fundamencie wzajemnego szacunku” - podsumował Lin, zaznaczając, że „Stany Zjednoczone muszą szanować podstawowe interesy Chin i stworzyć do tego niezbędne warunki”.

      Reklama
      Źródło:PAP / Defence24

      CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!

      Reklama

      Komentarze (2)

      1. szczebelek

        Kolejny sukces demokratów 🤣

      2. Ależ

        Chiny produkują głowice jądrowe jak oszalałe wiec tylko udawali że chcą o tym rozmawiać

      Reklama