- Położenie geograficzne i znaczenie naszych krajów dla NATO odgrywa istotną rolę. Dlatego uważam, że wymiana doświadczeń, poznawanie procedur działania oraz wspólne ćwiczenia są i powinny być ważnym elementem naszej współpracy - przyznał generał Różański. Mówił również o dobrych relacjach między krajami oraz potwierdził intencję ich bezwzględnego kontynuowania w przyszłości.

W mijającym roku Tureccy żołnierze brali udział w największych polskich manewrach wojskowych pod kryptonimem Anakonda-16. Z kolei spadochroniarze z 6. Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa uczestniczyli w ćwiczeniu Efes-16, które odbyło się na terytorium Turcji. Podczas bilateralnych spotkań min. z szefem Sztabu Generalnego Turcji gen. Hulusim Akarem i Dowódcą Sił Lądowych gen. Salihem Zeki Çolakiem Dowódca Generalny RSZ zaprosił ich do udziału w przyszłorocznym ćwiczeniu Dragon-17.

Dyskutowano także na temat sytuacji bezpieczeństwa na świecie, ze szczególnym uwzględnieniem Europy Wschodniej oraz południa Starego Kontynentu. Generałowie wskazywali największe zagrożenia oraz wyzwania z jakimi będą musieli się zmierzyć w najbliższej przyszłości.

Jednym z punktów spotkań była również wymiana doświadczeń w zakresie funkcjonowania oraz roli korpusu podoficerskiego w Siłach Zbrojnych Turcji i Polski. Starszy podoficer DGRSZ  st. chor. sztab. Krzysztof Podkuliński przedstawił drogę ewolucyjnych zmian, jakie zostały i będą w tym zakresie zaimplementowane w SZ RP.

Podczas wizyty w Ankarze Polska delegacja oddała hołd i złożyła wieniec w Anitkabir - Mauzoleum Atatürka, założyciela Republiki Turcji. Dowódca Generalny RSZ spotkał się także z Ambasadorem RP w Turcji Maciejem Langiem. Podczas całej wizyty generałowi Różańskiemu towarzyszył Attache Obrony RP ppłk Sławomir Cecha.