Reklama

Czy Chiny wesprą USA w negocjacjach z Koreą Północną?

Fot. Stefan Krasowski/flickr (CC BY 2.0)
Fot. Stefan Krasowski/flickr (CC BY 2.0)

Sekretarz stanu USA Antony Blinken zapowiedział w czwartek, że zwróci się do Chin z prośbą o nakłonienie Korei Północnej do powrotu do negocjacji w sprawie jej programu nuklearnego.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Według AFP Blinken planuje odwiedzić Chiny na początku 2023 roku i zamierza tam omówić kwestię, w jaki sposób Chiny mogą "spróbować przekonać Koreę Północną, by poszła w innym kierunku", niż idzie obecnie.

    "Powiedzieliśmy bardzo jasno – i nadal to robimy – że jesteśmy otwarci na dyplomację bez żadnych warunków wstępnych. Pozostajemy zaangażowani w denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego" – powiedział Blinken na konferencji prasowej.

    Reklama

    "Dzisiaj Korea Północna nie jest na dobrej ścieżce, ale jest to nadal możliwe i wierzę, że Chiny mogą odegrać rolę w popchnięciu spraw w tym kierunku" – dodał.

    Szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił jednak przy tym, że Waszyngton nie rezygnuje z sankcji wobec Pjongjangu i będzie współpracował ze swoimi sojusznikami, takimi jak Japonia i Korea Południowa, aby "obronić się przed jakąkolwiek agresją".

    Reklama
      Reklama

      Pomimo międzynarodowych zakazów i sankcji Korea Północna przeprowadziła w tym roku bezprecedensową liczbę aż 36 testów rakietowych, w tym pocisku balistycznego ICBM, który może dotrzeć do kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych.

      Negocjacje USA z Koreą Płn. w sprawie denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego były prowadzone za prezydentury Donalda Trumpa. Doprowadziły one do chwilowego złagodzenia napięć między obydwoma krajami, ale nie przyniosły rezultatu w postaci rezygnacji Pjongjangu z prowadzenia programu nuklearnego.

      Reklama
        Reklama
        Źródło:PAP
        WIDEO: Najnowsze Abramsy w Biedrusku
        Reklama

        Komentarze (2)

        1. Sorien

          Przepraszam bardzo hahahah Chiny mają wesprzeć USA w celu ogarnięcia Kima? Hahaha przecież kim nie zrobi nic bez pozwolenia chin ... Bardziej by pasowało napisać chociaz wiem że to w polityce nie robi się tak .... "Drogie Chiny przestańcie szczuć Kima na nas '

          1. Monkey

            @Sorien: Dokłądnie, też się uśmiałem, czytając ten artykuł:-))) Przecież KRL-D to taki chiński brytan, tyle że chyba jednak bardziej niezależny od ChRL niż np. Białoruś jest od Rosji.

          2. Sorien

            Bym powiedział więcej . Chiny mają więcej takich brytanów.... Pakistańce, a nawet Rosja choć nie jest do końca jesczcze chyba tego świadoma .

        2. Ślązak mały

          Czy fakt, że mamy do czynienia z bardzo słabą prezydenturą w USA mnie martwi. Prawdę mówiąc nie.

        Reklama