Reklama

Siły zbrojne

Dodatkowe 800 mln na wojsko. Minister finansów stawia znak zapytania

Fot. Ministerstwo Finansów.
Fot. Ministerstwo Finansów.

Podczas wywiadu dla radia RMF FM minister finansów Mateusz Szczurek stwierdził, że na razie nie wiadomo, gdzie w budżecie państwa znajdzie się dodatkowe 800 mln zł na obronę narodową. 

Minister finansów Mateusz Szczurek dodał, że nie wiedział o zamiarze złożenia przez prezydenta RP deklaracji odnośnie zwiększenia nakładów na obronę w trakcie wizyty Baracka Obamy. Mateusz Szczurek zaznaczył jednak, że kwestia podwyższenia wydatków obronnych do poziomu 2 % PKB była wielokrotnie dyskutowana przez rząd, zwłaszcza w kontekście kryzysu ukraińskiego.

Nie, tego nie wiedziałem, że akurat w tym momencie to powie. Ale tak jak mówię, nie jest to żadna nowość, bo od czasu wybuchu kryzysu ukraińskiego w ramach rządu rozmawiamy o tym coraz częściej.

minister Szczurek dla RMF FM o deklaracji prezydenta RP zwiększenia wydatków obronnych do wysokości 2 % PKB w czasie wizyty Baracka Obamy

Pytany o źródła zwiększonego finansowania potrzeb Sił Zbrojnych RP minister finansów odparł, że może ono zostać zapewnione przez przesunięcie innych wydatków bądź zwiększenie wpływów podatkowych, zważywszy na konieczność kontroli poziomu deficytu budżetowego. Mateusz Szczurek stwierdził jednak w wywiadzie dla RMF FM, że dodatkowe fundusze dla armii powinny być dostępne już w 2015 roku.

Należy pamiętać, że dodatkowe nakłady wielkości 0,05 % PKB, czyli około 800 mln złotych raczej nie będą stanowić takiego obciążenia budżetu państwa, aby w istotny sposób wpłynąć na całokształt sytuacji finansów publicznych. Według informacji Ministerstwa Finansów, w 2014 roku dochody budżetu państwa wyniosą 277,8 mld zł, wydatki – 325,3 mld zł, a deficyt – 47,5 mld zł. Można więc łatwo zauważyć, że nawet gdyby cała kwota podwyższenia wydatków obronnych spowodowała zwiększenie deficytu budżetowego, wzrośnie on o nie więcej niż 2 %. Z drugiej strony, w kontekście wypowiedzi ministra Szczurka trzeba zadać pytanie o koordynację działań Prezydenta RP z Ministerstwem Finansów, choć przyznał on, że kwestia podniesienia nakładów na obronę była już wielokrotnie dyskutowana między rządem a prezydentem.

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Rafał Hirsch

    zgadza się, że 800 mln w skali państwa i budżetu to niedużo, sęk w tym, że Polska jest w unijnej procedurze nadmiernego deficytu i w związku z tym w ogóle nie może zwiększać deficytu. po drugie przyjęte niedawno nowe reguły wydatkowe pozwalają na zwiększanie deficytu tylko w momencie spowolnienia gospodarczego, zbliżania się do recesji, kiedy zwiększonymi wydatkami z budżetu można podtrzymywać koniunkturę. przy tempie wzrostu PKB o 3-4 procent rocznie raczej nie będzie możliwości zwiększania deficytu. natomiast 800 mln spokojnie da się znaleźć chociażby ze względu na wyraźnie niższe koszty obsługi długu - przez niższe stopy procentowe. tu oszczędności w 2015 powinny dać znacznie więcej niż 800 mln.

    1. sfrustrowany Polskim wymiarem sprawiedliwości

      @Rafał Hirsch Zapominasz o przywilejach od czapy dla: i tu można wymieniać w nieskończoność - górników (gdyby przywileje dotyczyły dołowych to jeszcze ujdzie. Ale wszystkich?) - polcjantów, sędziów , prokuratorów, posłów itd. itp.

  2. art

    Podpowiem: * reforma KRUS * rezygnacja z idiotycznego pomysłu zakupu Pendolino (~2 mld PLN???) * długoterminowy plan działania związany z przemysłem węglowym (rezygnacja z dofinansowywania wydobycia)

    1. racjonalny

      @art masz stuprocentową rację. srendolino to poroniony pomysł

  3. podbipięta

    pażywiom ,uwidim

  4. bezksywy

    Zaczynam podejrzewać, że to nie jest kwestia pieniędzy. Np. Finowie mają 4 razy mniejszy budżet, i jakimś cudem mają 60 F-18, kupili znacznie lepsze od polaków Leo 2A6, kupili JASSM, mają MW o podobnej do naszej możliwościach bojowych, nie zlikwidowali rezerwy i nadal szkolą poborowych. To co my robimy źle? P.S. może jak u nas będzie 4 razy mniej pośredników, to też będziemy mieli więcej "szekli"

  5. tolek

    a może nałorzyć dodatkowy podatek na polityków?

    1. Oj

      Przecież "Oni" nie płacą podatków to jaki dodatkowy? 0 podniesione do potęgi 0 = ??????

  6. pól źartem ,pól serio ale z prawej flanki

    poboźne źyczenia i deklaracje rzucane na wiatr ; a skad Pan minister Szczurek wygeneruje pokrycie obietnic Pana zwierzchnika? Musi wziaść korepetycje wirtualnej ksiegowości od swego kreatywnego inaczej poprzednika...

    1. crvck

      a ty musisz WZIĄŚĆ korepetycje z polskiego

    2. Jozek123

      Nie potrzeba żadnej kreatywnej księgowości,kościół katolicki co roku otrzymuje z podatków grubo ponad 3 mld pln (bezpośrednio z ministerstw, od wójtów,burmistrzów,wojewodów itd)wystarczy to ograniczyć do 1 mld a jeszcze zostanie dwa razy tyle co potrzeba.

    3. Jozek123j

      Nie potrzeba żadnej kreatywnej księgowości,kościół katolicki co roku otrzymuje z podatków grubo ponad 3 mld pln (bezpośrednio z ministerstw, od wójtów,burmistrzów,wojewodów itd)wystarczy to ograniczyć do 1 mld a jeszcze zostanie dwa razy tyle co potrzeba.

  7. kynior

    hahaha może być nawet 5% ale i tak pieniądze zostaną cofnięte xD Rząd PO-PSL pod patronatem prezydenta zabrał z MON ok 8-10 miliardów zł w kilka lat. Więc brech pełną gębą xD

  8. Wojciech

    Te 2 % to w dup.. można wsadzić jak ruskie maja ponad 4 % , musimy minimum mieć 3-4 % aby zwiększyć obronność kraju bo i tak z takimi nakładami sami nie wygramy ale może zyskamy cenny czas na pomoc NATO , najlepiej by było aby armia stała się priorytetem i 10 % na armię to by przełożyło się bezpośrednio na naszą gospodarkę miejsca pracy produkcję w kraju nowoczesnego uzbrojenia i oczywiście bezpieczeństwo i prestiż Polski.

    1. MAG

      Człowieku, dopiero co po południu a Ty już pijany?

    2. Jan

      Nie ma sprawy. Jak zaczniesz płacić dobrowolnie-dodatkowe 25% podatków od swoich dochodów, ja dorzucę dodatkowe 5% od swoich. Jak zaczniesz daj znać. :-))

    3. rumtumtum

      Nie jesteśmy w stanie "wygrać" samodzielnie z Rosją. Na to nas nie stać. Naszym zwycięstwem będzie to, że do konfliktu nie dojdzie bo się nie będzie to agresorowi opłacało. Do tego 2% PKB na armię w zupełności wystarczy. Potrzebujemy uzbrojenia, które pozwoli nam zadać straty agresorowi na jego terytorium, zwłaszcza pocisków manewrujących dalekiego zasięgu. Możliwość rozwalenia kilku rafinerii, magazynów gazy/ropy, czy w ostateczności elektrowni atomowych to karta przetargowa, która w znaczący sposób podnosi bezpieczeństwo kraju.