Geopolityka
Wzrost napięcia w Iraku. Pytania o Afganistan pozostają otwarte...
Władze irackie poinformowały, że w wyniku zamachów terrorystycznych - tylko w ubiegłym miesiącu - śmierć poniosło ponad 960 osób. Październik był zatem najbardziej krwawym miesiącem w tym roku. Sytuacja nie tylko nie ulega poprawie, ale wręcz przeciwnie, staje się coraz bardziej napięta.
Według organizacji pozarządowych w tegorocznych zamachach zginęło już ponad 7 tysięcy osób. Ataki są skierowane przede wszystkim w szyicką większości. Za zamachami stoją oddziały sunnickich bojówek, bardzo często powiązanych z Al- Kaidą a występujących w Iraku pod nazwą: Islamskie Państwo Iraku i Lewantu. Problem zaczyna dostrzegać administracja prezydenta USA. Jak na razie wprawdzie bez konkretów, ale pod uwagę brane są różne scenariusze.
Trudno oczekiwać aby w najbliższym czasie doszło do stabilizacji sytuacji, tym bardziej, że rywalizacja sunnicko – szyicka w regionie może wkrótce przybrać na sile tym razem za sprawą Afganistanu.
Po wycofaniu wojsk amerykańskich i sojuszniczych kraj ten stanie się zapewne równie krwawą areną walk. Z tym, że tu będziemy mieli odwrotną sytuację do tej z Iraku. Otóż ponad 80% ludności Afganistanu stanowią Sunnici a pozostałe 20% to różne odłamy Szyitów. Po wycofaniu obcych wojsk to Szyici będą więc podejmowali próby walki o zapewnienie sobie przestrzeni do funkcjonowania w zdominowanym przez Sunnitów Afganistanie.
Maciej Sankowski
ito
Czyli pełen sukces jeśli chodzi o wprowadzanie demokracji w Iraku. Przeszkadzał Saddam? No to teraz trzeba się samemu bujać z tym wszystkim, za co, gdyby go nie usuwać, można by go było spokojnie krytykować.
Zgryźliwy
Krytykować? Niby kto? Amerykanie? Tylko chyba nosorożec ma grubszą skórę od nich. "Poprawność polityczna" to jest coś, czego te chamy wymagają od innych - tylko nie od siebie.