Reklama

Geopolityka

Prezydent Biden w Warszawie. "Artykuł 5 to świętość"

Autor. Jakub Szymczuk/KPRP

Liczymy na zdecydowane i twarde przywództwo Stanów Zjednoczonych w całym Sojuszu Północnoatlantyckim - powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda. Prezydent USA Joe Biden zapewnił, że art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego jest dla Stanów Zjednoczonych świętością.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Polski przywódca zwracał także uwagę, że mimo trudnych czasów relacje polsko-amerykańskie kwitną: oba państwa współpracują w zakresie zakupów wojskowych i LNG, a także przy budowie elektrowni atomowych w Polsce.

Przywódcy Polski i USA spotkali się w sobotę w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Najpierw rozmawiali w wąskim gronie, następnie odbyły się rozmowy delegacji.

Reklama

Na początku rozmów polskiej i amerykańskiej delegacji, prezydent Duda podziękował prezydentowi Bidenowi za wizytę w Polsce, która umacnia więzi euroatlantyckie, jedność Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także współpracę militarną, gospodarczą i polityczną między Stanami Zjednoczonymi a Polską.

Czytaj też

Prezydent Duda dziękował również amerykańskiemu przywódcy m.in. za piątkowe spotkanie w Rzeszowie-Jasionce z przedstawicielami organizacji pozarządowych zaangażowanych w pomoc uchodźcom z Ukrainy. "Bardzo dziękujemy panu prezydentowi za tę wizytę, ona ma z tego punktu widzenia ogromne znaczenie, jak również za pomoc, którą Stany Zjednoczone niosą, za wkład pierwszej damy Stanów Zjednoczonych Jill Biden, konsultacje z moją żoną" - wskazywał.

"Chcę bardzo mocno podkreślić, panie prezydencie, że mimo trudnych czasów dziś te relacje polsko-amerykańskie kwitną. My jesteśmy pierwszym w Europie odbiorcą amerykańskiego gazu LNG, który już od lat przypływa do naszego gazoportu w Świnoujściu, wspierając dywersyfikację źródeł dostaw do Polski tego gazu" - powiedział Duda.

Jak wskazywał, jest to ogromnie ważne w aspekcie dzisiejszej agresji Rosji na Ukrainę i szantażu energetycznego, który Rosja uprawia od lat. Podkreślił, że Polska zbudowała gazoport w Świnoujściu, by tego szantażu uniknąć. Dodał, że Polska jest wdzięczna Stanom Zjednoczonym za wsparcie w tym zakresie.

Czytaj też

"Jesteśmy także wdzięczni za to, że kontynuujemy ścieżkę ku rozpoczęciu programu współpracy w zakresie pokojowej energii nuklearnej, budowy amerykańskich elektrowni atomowych w Polsce, które są nam niezbędne dla realizacji programu ochrony klimatu i rozwoju nowoczesnej energetyki w naszym kraju" - mówił polski prezydent.

Zwrócił uwagę, że na spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem obecny jest Piotr Naimski, który odpowiada ze strony polskiej za tę kwestię. "Wierzę, że ten program wspólnie z amerykańskimi firmami, ale pod silnym patronatem ze strony Białego Domu, uda nam się w najbliższym czasie zrealizować, bo on jest Polsce bardzo potrzebny" - dodał prezydent Duda.

Wskazywał również na bardzo dobre relacje gospodarcze pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi. Zwrócił uwagę, że w 2021 roku - według szacunków - odnotowano najwyższe do tej pory obroty, ponad 18 miliardów dolarów, mimo pandemii COVID-19 i innych przeszkód.

"To jest dla nas wielka radość, cieszymy się ze wszystkich inwestycji amerykańskich w Polsce, witamy je z radością - tak jak witamy z radością amerykańskich żołnierzy, którzy przybywają do nas, by dzisiaj wzmacniać wschodnią flankę" - powiedział Duda. "Jesteśmy wdzięczni za pomoc" - dodał.

Jak podkreślał Duda, Polska jest poważnym partnerem i wiarygodnym sojusznikiem.

Czytaj też

Zapewnił również, że Polska czyni wszystko, by móc sprostać zadaniu własnej obrony naszego kraju. Mówił o przyjętej niedawno ustawie o obronie ojczyzny, zakładającą przeznaczenie w przyszłym roku 3 procent PKB na obronność.

"Chcemy, żeby w najbliższych latach wydatki wzrastały i dlatego chcemy też dla nowoczesnego wyposażenia naszej armii w przyszłości kupować również i nowoczesne, wypróbowane wyposażenie wojskowe, które jest produkowane w Stanach Zjednoczonych, ale bylibyśmy jak najbardziej zainteresowani także w tym zakresie kooperacją ze Stanami Zjednoczonymi" - mówił Duda.

Podkreślił też, że Polska cieszy się z każdego elementu kooperacji z USA np. możliwości współprodukowania śmigłowców Black Hawk. "Chcielibyśmy, żeby tego typu formy współpracy polsko-amerykańskiej, także w dziedzinie militarnej, były rozwijane" - dodał.

Andrzej Duda podkreślił, że wizyta prezydenta USA wzmacnia więzi obu krajów.

"To także jest kwestia odbioru przez przedstawicieli amerykańskiego biznesu. Tam, gdzie pan prezydent przybywa, jest pewne i bezpieczne miejsce. Jesteśmy ogromnie za tę wizytę wdzięczni" - powiedział prezydent.

Podkreślił, że to, co dzieje się w tej chwili na Ukrainie to bardzo trudna sytuacja, a rosyjska agresja to także wielkie poczucie zagrożenia dla Polaków. "Bo my wiemy, co oznacza rosyjski imperializm i wiemy, co to znaczy atak ze strony rosyjskiej armii, bo nasi dziadkowie i pradziadkowie to przeżyli, czasem nasi rodzice" - mówił.

"Dziękujemy za pańską obecność, dziękujemy przede wszystkim za pańskie niezwykłe przywództwo, silne w tym momencie, za ten bardzo twardy głos Stanów Zjednoczonych i bardzo mocno stawiający sprawę przerwania rosyjskiej agresji na Ukrainę. Stoimy przy Stanach Zjednoczonych, chcemy wspólnie z USA realizować tę politykę i ogromnie liczymy na zdecydowane i twarde przywództwo Stanów Zjednoczonych w całym Sojuszu Północnoatlantyckim, a także na wzmacnianie więzi euroatlantyckich" - dodał polski prezydent.

Prezydent Biden podkreślił, że kiedy 25 lat temu podczas wizyty w Polsce jako senator przemawiał na Uniwersytecie Warszawskim użył wówczas słów - "za waszą i naszą wolność". "Wtedy miałem to na myśli i teraz mam to również na myśli" - powiedział.

Czytaj też

"Panie prezydencie, najważniejsza rzecz, która nas łączy, to nasze wartości - wolność, wolność prasy, wolność mediów; dzięki temu rząd działa w sposób transparentny, ludzie mają prawo do wyboru" - mówił amerykański przywódca, zwracając się do prezydenta Andrzeja Dudy.

"Stany Zjednoczone są w stanie odgrywać swoją rolę w innych częściach świata w oparciu o zjednoczoną Europę i bezpieczeństwo w Europie" - oświadczył Biden.

Jak dodał, doświadczenia dwóch wojen światowych wskazują, że stabilizacja w Europie jest bardzo ważna dla USA. "Stabilizacja w Europie jest niezmiernie ważna dla USA, szczególnie jeśli chodzi o nasze interesy, nie tylko tu, ale na całym świecie" - mówił Biden. "Dlatego będziemy w stałym kontakcie i informowali się nawzajem o swoich poczynaniach" - dodał.

"Dla nas artykuł 5 (Traktatu Północnoatlantyckiego) jest świętym zobowiązaniem. Jeszcze raz to powtórzę, to jest święte zobowiązanie- artykuł 5 i proszę wierzyć, że możecie na nas polegać" – powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych.

Czytaj też

Jak mówił, ważne jest to, aby NATO było w pełni zjednoczone. "Nie może być żadnego podziału i rozdźwięku. Niezależnie od tego, co robimy, robimy to razem" - powiedział prezydent USA.

Amerykański prezydent wyraził przekonanie, że Władimir Putin nie osiągnął celów, które sobie wcześniej zakładał. "Władimir Putin liczył, że podzieli NATO, że będzie mógł podzielić wschodnią flankę Sojuszu, odłączyć ją od Zachodu, że będzie grał na podziałach, ale nie udało mu się to. Wszyscy jesteśmy razem" - podkreślił Biden.

Dodał, że ważne jest też bliska współpraca i koordynacja działań z Polską.

Prezydent USA podziękował też Polsce za wzięcie na siebie ciężaru związanego z napływem uchodźców. "Chcielibyśmy podziękować, że Polska bierze na swoje barki ogromną odpowiedzialność; to zresztą powinna być odpowiedzialność całego NATO. Fakt, że tak dużo Ukraińców uciekło do Polski i tutaj szuka schronienia rozumiemy. My u naszych południowych granic mamy tysiące, dosłownie, tysiące osób, które chcą dostać się do Stanów Zjednoczonych" – powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych.

Czytaj też

"Jesteśmy gotowi, aby otworzyć nasze granice na 100 tys. osób z Ukrainy, uchodźców" – przekazał.

Biden podziękował Dudzie za nastawienie na współpracę. "Dziękuję też za to, że informuje nas pan o tym, co chcecie zrobić; co naród polski sądzi o tej sytuacji; jakie są zmartwienia polskiego narodu i co jego zdaniem powinno być nasza odpowiedzialnością" – powiedział prezydent USA.

"Istotne, abyśmy byli w stałym kontakcie w sprawie tego, jak działamy dalej. Szczególnie w odniesieniu do tego, co robi Rosja i jak to robi" – dodał.

Artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego gwarantuje, że zbrojna napaść na jeden kraj członkowski NATO będzie uznana za napaść przeciwko wszystkim sojusznikom.

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Królewiec

    Rosyjski atak wymusi na NATO adekwatną odpowiedź . Nadzieje Rosjan w tym moskiewskich trolli na udany szantaż NATO są równie nierealne co przekonanie o udanej dwudniowej spec-operacji na Ukrainie . Konsolidacja NATO , zbrojenia , rozbudowa zdolności , przerzut wojsk , ćwiczenia ,patrole morskie i lotnicze nad Wschodnią Flanką to dowód że rosyjska mitologia propagandowa nie działa .

  2. AdSumus

    Biden, nic nie powiedział, Nie dał żadnych gwarancji Polsce, ani Ukrainie. Zatrzymał pomoc Polski dla Ukrainy. Takie są wnioski z przemówienia przemówienia śpiącego Joe. Nie ma wypowiedzenia porozumień Rosja-USA, nie ma stałej obecności, nie ma parasola nuklearnego, nie ma wymiany wymiany sprzętu nasze samoloty, czołgi na Ukrainne, za sprzęt z USA. Jednym zdaniem. Let’s go Brandon!

  3. Dalej Patrzący Georealista

    Zamiast tej pustej gadaniny potrzebujemy konkretów: 1. stałej obecności sił amerykańskich jako gwarancji natychmiastowej reakcji USA w razie ataku na Polskę 2. na wczoraj NATO Nuclear Sharing dla naszych F-16 a potem F-35 3. Patriotów i THAAD w Polsce z całego sojuszu NATO 4. bilateralnych gwarancji USA bezwarunkowego odwetu jądrowego w razie ataku atomowego Rosji na Polskę. Jeżeli tych rzeczy nie ma, to cała wizyta Bidena jest bezwartościowa dla Polski. Co najwyżej to taki PR przedwyborczy dla PiS.

    1. kapralek

      Proponuję dokładnie, powoli przeczytać traktat NATO, bo najwyraźniej go nie rozumiesz. Acha, Polska nie jest pępkiem świata a życie to nie gra komputerowa, proponuję o tym pamiętać.

    2. Erebus

      I jak się kapralek ma twój komentarz do tego, co napisał? Nie takich w historii traktatów jak NATO nie przetrzegano, wystarczy veto Francji czy Niemiec i możesz zapomnieć o tym magicznym art. 5. Więcej realizmu, bo zaiste - życie to nie gra komputerowa i rozmowy o przyjaźni nie wygrywają wojen.

  4. Dalej Patrzący Georealista

    Kapralek - Właśnie o to chodzi, że traktaty NATO zostały zbudowane w innej rzeczywistości i zupełnie nie odpowiadają polskiej racji stanu i polskiemu interesowi narodowemu. Veto Niemiec czy Francji - i zero art.5. USA i UK jako gwaranci Traktatu Budapesztańskiego 1994 z Ukrainą - zawiedli kompletnie - i przez nich mamy wielki problem PRZETRWANIA w strefie zgniotu. Nasze media powinny o tym mówić 24 h/dobę non-stop i wypychać USA i UK przed szereg do Ukrainy - ale i do obrony Polski. A kończy się na poklepywaniu nas po plecach i wypychaniu przed szereg przez Bidena i na beztreściowym bla, bla, bla bez bonusów dla Polski - okraszanym gadaniem o "przyjaźni".

  5. Erebus

    Nic nie wnosząca, pusta wizyta. Nie ma ani mowy o parasolu atomowym ani o stałej bazie. Poklepali się, popili, pojedli i powrót do Waszyngtonu.

  6. Tom Ash

    Jakie decyzje podjęto. Czy rakiety nuklearne zostaną przesunięte na wschodnią flanke czy nadal będziemy wierzyli w słowne gwarancje jak w 39 tym. Kiedy nastapi odzwierciedlone ustawienie rakiet strategicznych tak aby były ustawione lustrzanie do rosyjskich. Kiedy traktaty których Rosja nie przestrzega, zostaną wypowiedziane przez NATO. Słowa, Słowa, Słowa.

  7. DA(łn)VIEN

    Na awet w wypadku konfliktu konwencjonalnego ,Rosja pozwoli NATO być niszczoną rakietami do momentu wytrącenia przez Rosję swoich rakiet . Potem ...już tylko zaglada. Czas doprowadzić do zawieszenia broni między UA a Rus. Polsce wystarczy 1 wś ,bolszewickiej wojny oraz 2 wś oraz konfliktu wewnętrznego z lat 44-63. Nie dla wojny Polski z kim kolwiek.

  8. DA(łn)VIEN

    Świętość...no no...czyli jak mniemam w wymiance ciosów będzie ...za Warszawę USA walnie w Moskwę kosztem Waszyngtonu...no no. Świętość...załóżmy ,że Rosja ma możliwość zniszczenia tylko 5 dużych miast atomem ...to mimo wszystko USA , GB, Paryż oraz Berlin zaryzykują utratę stolic za Warszawę. Jasne...